Bieszczady są ostoją żubra

Ostatni wolno żyjący na świecie żubr nizinny został zastrzelony w 1919 roku. Kiedy założone w 1923 Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra, próbując ratować wymierający gatunek, policzyło żubry czystej krwi żyjące w niewoli – zostało już ich tylko 54 sztuki. Dziś mamy w samych tylko Bieszczadach około 300 sztuk. Kilka z nich z odmiany nizinno-kaukaskiej można oglądać w otwartej w maju 2012 roku pokazowej zagrodzie żubrów w Mucznem w bieszczadzkiej gminie Lutowiska

Na 9 ha ogrodzonej powierzchni, w naturalnych warunkach przebywa zawsze kilka żubrów, które turyści mogą obserwować z drewnianych platform. Część z nich została przywieziona ze Szwajcarii, Niemiec, Belgii, Szwecji i Francji, część pochodzi ze stada stworzonego na terenie Nadleśnictwa Stuposiany w 1963 dzięki żubrom przywiezionym z Puszczy Białowieskiej. Żubry pozostają pod ścisłą kontrolą weterynarzy i zajmujących się nimi leśników. Co ciekawe, pod równie kontrolą pozostają stada żubrów przebywające na wolności. Dziś w Bieszczadach jest to wolność ściśle kontrolowana. Czemu?

Żubry mimo swoich gabarytów to bardzo delikatne zwierzęta, łatwo zapadające na choroby. Największym ich zagrożeniem jest wysoka wsobność gatunku – żubry nie krzyżują się z osobnikami innych stad, przez co gatunek osłabia się genetycznie. Wynika z tego wysoka podatność na pasożyty, infekcje i niezwykle groźną gruźlicę bydlęcą. Niestety nie ma żadnej możliwości leczenia takich chorób u żubrów w stanie wolnym. Dlatego w ubiegłym roku z powodu stwierdzonej gruźlicy podjęto kontrowersyjną decyzję wybicia całego zarażonego gruźlicą stada żubrów.

Dzięki programowi NATURA 2000 wdrażanego w UE żubr jest gatunkiem podlegającym szczególnej ochronie. I to właśnie Bieszczady jako pierwsze na świecie stworzyły dla tego gatunku specjalne ostoje takie jak Bieszczadzki Park Narodowy, w których żubry rozwijają się pod opieką leśników, weterynarzy, naukowców i urzędników opracowujących programy ponadpaństwowej ochrony żubra. Bo o ile w Polsce mają miejsce jedynie tzw. sanitarne odstrzały żubrów, o tyle na Ukrainie żubry padają jeszcze łupem kłusowników. 

Bieszczadzcy leśnicy zimą dokarmiają żubry sianem, sianokiszonką, burakami, kukurydzą, marchwią czy granulowaną paszą, do której dodają lekarstwa i szczepionki. Dzięki temu migrujące sezonowo na tereny nizinne żubry pozostają w swoich bieszczadzkich ostojach, ale też, gustując z korze i gałęziach drzew, nie niszczą nadmiernie lasu. Leśnicy wycinają dla nich całe polany, przygotowując im w ten sposób „leśne stołówki”.

Zgodnie z wymogami Księgi Rodowodowej Żubrów, bo taka istnieje, wszystkie żubry urodzone w Polsce w niewoli noszą imiona zaczynające się na „P”, w Mucznem zaś na „PU”. Mamy zatem: Putomka, Pugaję, czy Pudra.

Więcej o bieszczadzkich władcach lasu możecie się dowiedzieć w zagrodzie pokazowej żubrów w Mucznem. Znajdziecie ją przy trasie Stuposiany – Tarnawa Niżna, nad potokiem Czerwonym, w uroczysku Krutyjówka, ok. 2 km przed Mucznem. Dla zwiedzających jest dostępna bezpłatnie w godzinach 9-19. Warto sprawdzić również godziny ich karmienia, ponieważ wtedy stoją najbliżej platform widokowych, jak również odwiedzić zagrodę w sierpniu, kiedy w Lutowiskach organizowane są Dni Żubra.

Istnieje możliwość zwiedzania zagrody z leśniczym – przewodnikiem.

Nadleśnictwo Stuposiany

Stuposiany 4

38-713 Lutowiska

tel./ fax: +48 13 461 00 10

+48 13 461 01 71

+48 13 461 01 73

Źródło: www.grupabieszczady.pl (L.B. Pściuk), http://ochronazubra.rdlp-krosno.pl/

udostępnij :